A z obłoku odezwał się głos:
To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!
W chwili, gdy odezwał się ten głos, Jezus znalazł się sam.
Rozważanie
Tabor jest górą paradoksów. Razem z Apostołami oglądamy niepojęte piękno przemienionego człowieczeństwa Jezusa, a jednocześnie słyszymy rozmowę o „Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie”. Chwała i śmierć, piękno i upodlenie. W życiu też zapewne nieraz stawaliśmy przed podobnymi paradoksami. Pytaliśmy: Jaki w tym sens? Po co to wszystko? Czy nie można by inaczej? Tabor jest górą paradoksów, na której Bóg niczego nie wyjaśnia, nie tłumaczy, tylko wskazując na Jezusa, mówi: „Jego słuchajcie”.