Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.

Rozważanie:

Maryja wyniesiona, Maryja Królowa – to Ta, która ukazuje swojego Syna, Ta, która skrywa się za Słowem, Ta, która to Słowo nieustannie kontempluje, Ta, która jest przy cierpiącym. Niekiedy fałszujemy obraz Maryi, Królowej, kiedy przestawiamy Ją, myślimy i nauczamy o Niej wedle wzoru królowania zaczerpnięty z tradycji narodowej, monarchicznej, czysto ziemskiej. Ona, jak i Jej Syn, nie ustanawiali porządku doczesnego i nie kierowali się tym stylem myślenia. Królestwo Boże nie jest z tego świata.

Czytaj dalej...

Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. życie moje oddaję za owce.

Rozważanie:

Jesteśmy wdzięczni Bogu za to, że staliśmy się Jego dziećmi, że On, jako Dobry Pasterz, znając nas i kochając, zgromadził nas w swojej owczarni. Każda Eucharystia, sprawowana wspólnie z innymi, nam o tym przypomina. Jednocześnie, jako owczarnia Chrystusa, chcemy dzielić ze swym Pasterzem Jego troski. Między innymi tę, aby też inne owce przyprowadzić do owczarni. Dlatego nie zamykajmy się w poczuciu zadowolenia, ale bądźmy gotowi, aby Dobry Pasterz – poprzez naszą miłość, wrażliwość i ofiarność – szukał i odnalazł tych, którzy zaginęli.

Czytaj dalej...

A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: Pokój wam! Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach?

Rozważanie:

Zmartwychwstanie Chrystusa jest zapowiedzią naszego zmartwychwstania. Ono dokonuje się już teraz, przez dar nowego życia, dzięki któremu grzech już nie panuje nad nami. A „jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca”. Niestety wielu chrześcijan nie potrafi przyjąć łask wysłużonych przez Pana. Żyją przygnieceni ciągłym poczuciem grzechu i winy wobec Boga, pozbawieni prawdziwej wolności dzieci Bożych, radości z odkupienia. A przecież Chrystus zmartwychwstał, aby to stało się udziałem nas wszystkich.

Czytaj dalej...

Było to wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich:
Pokój wam!
A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok.

Rozważanie:

To dzięki Bożemu miłosierdziu doznaliśmy oczyszczenia, odkupienia i odrodzenia, staliśmy się nowym stworzeniem, dziećmi Bożymi. Taki jest początek Kościoła, źródło jedności i miłości chrześcijan, z którego czerpie swą moc świadectwo wiary. W swoim miłosierdziu Chrystus przynosi pokój płynący z życia w przyjaźni z Bogiem i – aby stał się on udziałem wszystkich – udziela uczniom władzy odpuszczania grzechów. Wychodzi naprzeciw naszym wątpliwościom i niedowiarstwu i umacnia naszą wiarę, abyśmy za Tomaszem Apostołem mogli wyznać: „Pan mój i Bóg mój”.

Czytaj dalej...

Ofiarujmy chwałę w wierze, Wielkonocnej ofierze.
Baranek owce zbawił, Chrystus nam pokój sprawił
Z Ojcem naszym Panem, rozgniewanym.
Śmierc i żywot przeciwną bitwę zwiedli, a dziwną.
Żywot acz prawdziwie zabit, żywie.
Marya powiedz nam, coś widziała, żywli Pan?
Widziałam grób już żywego, patrzałam na chwalebną twarz jego.
Widziałam widzenie, Aniołów i odzienie.
Powstał Pan kochanie moje, uprzedzi do Galilei swoje.
Wierzym, że Chrystus powstał od umarłych żywy
Zwycięzco królu bądź miłościwy. Alleluja.

Rozważanie:

Trzeciego dnia po śmierci nie odnaleziono ciała Jezusa w grobie. A przecież w piątek wszystko się skończyło: przywódcy Izraela uporali się z niebezpiecznym Nauczycielem, Piłat umył ręce, jakby się nic nie stało, tłum nasycił się widokiem Skazańca, uczniowie stracili nadzieję, niewiastom smutek rozdarł serca, grób opatrzono pieczęciami. Najmłodszy Apostoł wszedł do pustego teraz grobu, w którym pozostały jedynie płótna i suknia. „Ujrzał i uwierzył”. Wszystko, co do tej pory przeżył, ułożyło się w jego pamięci i sercu w logiczną całość. Odtąd każda niedziela, pierwszy dzień tygodnia, będzie świętem Zmartwychwstałego i tych, którzy w Niego uwierzyli.

Czytaj dalej...

kw.

07

2012

Wielka Sobota

Sobota – siódmy dzień tygodnia – to dzień odpoczynku Boga po dokonanym dziele stworzenia. Wielka Sobota to „odpoczynek śmierci” Jezusa Chrystusa, Jego zstąpienie do Otchłani. Świat zamarł w bezruchu. Wielu się wydaje, że Bóg umarł, że wszystko skończone, że nadzieje okazały się złudne. Niektórym nawet to odpowiada, że Bóg się usunął z ich życia. Ale ta cisza jest pozorna: żeby ziarno wydało plon, musi wcześniej obumrzeć. W domach chrześcijańskich trwa przygotowanie do świąt paschalnych. W kościołach święci się pokarmy na wielkanocny stół.

Czytaj dalej...

kw.

06

2012

Wielki Piątek

«Wykonało się!» I skłoniwszy głowę oddał ducha.

Rozważanie:

Dziś, w Wielki Piątek, Kościół nie sprawuje Eucharystii. Ołtarz, stół ofiarny, jest ogołocony, jakby go nie było w kościele. Tabernakulum jest otwarte i puste. Nasz wzrok kieruje się wprost na krzyż, na którym Zbawiciel złożył „raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy”. Ten znak zbawienia dziś doznaje szczególnej czci. Wielki Piątek domaga się klimatu milczenia, uważnego wsłuchania się w opowiadanie o Męce Pańskiej, a jednocześnie wzywa do śmiałego i donośnego głoszenia śmierci Jezusa. Choć trwamy przy grobie Pańskim, nad śmiercią Jezusa nie może zalegać cisza, bo z niej płynie nasza wiara w zmartwychwstanie.

Czytaj dalej...

kw.

05

2012

Wielki Czwartek

Było to przed Świętem Paschy. Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował.

Rozważanie:

Wieczernik to świadek miłości. Dziś jest pusty, jak łupina ziarna, z której wyrosło wielkie drzewo – Kościół. Chrystus Pan spożył tam z uczniami Wieczerzę paschalną, która była pamiątką owej pośpiesznej kolacji w noc ucieczki Izraelitów z Egiptu. Teraz stała się nową Ucztą, pamiątką Ciała i Krwi Jezusa, który jako Baranek zabity uwolnił nas z więzów grzechu i z tego „wielkiego misterium pozwolił nam czerpać pełnię miłości i życia”. W Wieczerniku, obmywając Apostołom nogi, Nauczyciel i Pan daje nam, wszystkim swoim uczniom, nowe przykazanie miłości, abyśmy się wzajemnie miłowali, tak jak On nas umiłował.

Czytaj dalej...

A gdy nadeszła godzina szósta, mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej.
O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: Eloi, Eloi, lema sabachthani,
to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?

Rozważanie:

Dziś rozpoczyna się najważniejszy tydzień przygotowania paschalnego – Wielki Tydzień. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, to także odbicie dramatu człowieka i jego zagubienia pomiędzy poszukiwaniem Boga a całkowitym odrzuceniem Go. Gromkie, radosne i jednocześnie błagalne wezwanie Boga, „hosanna!” na cześć Jezusa przybywającego do Jerozolimy, wnet zmieni się w nienawistne „ukrzyżuj Go!”. Rozważanie męki Jezusa to nie obliczanie zsumowanych cierpień, których doznał, to nie wewnętrzne zmaganie się chrześcijanina z podejrzeniem sprzeczności pomiędzy prawdą o miłości Boga Ojca a cierpieniem Jego Jednorodzonego Syna, ale kontemplowanie rozdarcia Ukrzyżowanego, który będąc zjednoczony z Bogiem, doznaje jednocześnie bólu stworzenia opuszczonego przez Boga (J. kard. Ratzinger).

Czytaj dalej...

Teraz odbywa się sąd nad tym światem. Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony. A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie. To powiedział zaznaczając, jaką śmiercią miał umrzeć.

Rozważanie:

Począwszy od piątej niedzieli Wielkiego Postu, Kościół coraz bardziej koncentruje uwagę na tajemnicy krzyża. Czyni to jednak nie po to, byśmy współczuli cierpiącemu Jezusowi i litowali się nad Nim, ale byśmy przyjęli owoce Jego męki i śmierci. Jezus zapowiada swoją mękę jako wywyższenie, gdyż to właśnie w krzyżu nastąpił tryumf nad szatanem i jego dziełami oraz najpełniej objawiła się Boża miłość do każdego człowieka. Jeśli wierzymy tej miłości i pozwalamy się jej ogarnąć, stajemy się zdolni do tego, by rozpoznać i ukochać doświadczenie krzyża również i w naszym życiu. A wtedy będziemy w nim widzieć już nie samo cierpienie, ale drogę, która przez umieranie dla siebie prowadzi nas do wydania plonu na życie wieczne.

Czytaj dalej...